Dzień otwartych drzwi u Tilliga - coroczna impreza w Sebnitz

[gekom]

Piękne zdjęcia, super wiosenny klimat w Sebnitz.....i modele kolejowe w sercu którymi hobbysta kolejowy żyje. Dzięki Artur za relacje z tej imprezy. Do zobaczenia w PL.
Jurek Komosa

[Zbyszek Zajner]

Super relacja. Dzięki Arturze.

[ArturSchŁ]

Migawki z wycieczki po fabryce:

Po zaprojektowaniu modelu/części dwa pierwsze procesy są wykonywane na parterze fabryki. Jest to komputerowo sterowane tworzenie matryc oraz wykonywanie detali metodą wtryskową przy pomocy tych matryc. Duże maszyny, hałas i ciągłe : puff, pssss, pac
Później detale trafiają na piętro (poprzez magazyn) na kolejny etap, malowanie natryskowe (pistoletem/aerografem) dużych powierzchni: boki, dachy, kotły itd.
Dalej, co widać na pięciu pierwszych zdjęciach, następuje malowanie detali metodą tamponową. Wpierw przygotowuje się matrycę z napisami metodą fototrawienia, potem maszyna nakłada na matrycę farbę, ściąga z niej nadmiar farby tak, że farba pozostaje tylko w zagłębieniach odpowiadających napisom i symbolom do namalowania, wtedy tampon/stempel pobiera farbę z matrycy i przenosi na malowany detal.
Kolejny etap to ręczne składanie modeli (kolejne dwa zdjęcia). Na koniec pakowanie do pudełek i dystrybucja.

Na sali gimnastycznej w gimnazjum, oprócz wystawy makiet i stoisk mniejszych producentów, na okrągło toczyły się prezentacje o tematyce około tetetkowej (pierwsze zdjęcie poniżej). Na kolejnych migawki z makiet i stoisk:


Na koniec pamiątkowe zdjęcie z naszymi TT-przyjaciółmi z DE i CZ oraz fragment rynku zapełnionego atrakcjami na BlumenTag.

[ArturSchŁ]

Gruss aus Sebnitz

DUŻA extra impreza

Przybyliśmy do Sebnitz już w piątek przed zamknięciem sklepu, więc mogliśmy zakupy zrobić bez problemu. Potem zakwaterowaliśmy się w małym pensjonaciku tuż obok wysokiego mostu kolejowego po którym jeździł Desiro, więc żartowaliśmy, że śpimy pod Desiro.

Po zakończeniu pracy, w ten piątek, Firma Tillig zorganizowała turniej małej piłki nożnej, w którym brały udział trzy drużyny. Nie obyło sie bez kontuzji. Po wpadnięciu na bramkę zranił się w nogę Tomas Kruger, a niedługo później został sfaulowany sam szef H. J. Tillig. Imprezie na SportPlatz towarzyszył grill z kiełbaskami oraz złoty trunek z pianką.


W sobotę byliśmy pod fabryką przed godziną 10-tą i ledwo znaleźliśmy miejsce do zaparkowania. Kolejka chętnych do wejścia na Sonder Verkauf wiła się na ulicę...
Co to jest Sonder Verkauf ? Kartony pełne części do wagonów i lokomotyw, plastiki, napędy - czego dusza zapragnie oraz przecenione całe wagony, lokomotywy itd. Mnie udało sie zakupić dwa m-wageny po 11 EUR tylko bez części do sam. montażu i naklejki z nr. na pudełku. Były także np Ludmiły DIGITAL DB-Cargo po 95 EUR ale ...luzem.
Dostępne dla zwiedzających były pomieszczenia fabryki, więc odbyliśmy wycieczkę identyczną z tą z naszego Klubowego wypadu do Sebnitz, oczywiście Muzeum oraz otwarty był "sklepik" z częściami zamiennymi. Stanąłem w kilku osobowej kolejce i już po pół godzinie dostałem parę detali Gdy wychodziliśmy kolejka była już kilka razy dłuższa.

Poza fabryką drugim miejscem gdzie toczyły się imprezy było gimnazjum gdzie w sali gimnastycznej rozstawione były makiety oraz mniejsi producenci taboru i akcesoriów, tam też na stoisku Tilliga między innymi stała nowa BR 01, ale jeszcze bez napisów. W samym budynku gimnazjum królował TT-Club wraz z Workshopami - tam odebraliśmy nowy katalog 2009/2010.
Wszędzie pełno ludzi, sporo znajomych z DE, CZ i AT. Niestety z naszego kraju spotkaliśmy tylko MarcinaSz i Państwa Ćwieczkowskich.
Wszędzie wejście było bezpłatne za okazaniem karty TT-Klubu inni za biletami. Płatność kartą tylko w sklepie, wszędzie indziej gotówka, a w sklepie przecena nawet do 30 %


Po zamknięciu imprezy o 18 dla zwiedzających, w białym namiocie urządzono poczęstunek dla pracowników Tilliga i wystawców, na który i nas zaproszono. Można było bezpłatnie zjeść kiełbaskę z rusztu i popić piwem. Gospodarzem był Hans Jurgen Tillig, który z ręką w gipsie, drugą roznosił pracownikom kufle z piwem - miły gest

Dni otwarte połączone były z Blumen Tag czyli z dniem kwiatów - lokalne święto kwiatów, więc wszędzie pełno było także akcentów wiosennych czyli kwiatów (tam już jest wszędzie zielono, wiosennie - u nas jeszcze szaro).

W niedzielę drugi dzień imprezy już nie tak tłoczno i charakter raczej świąteczny, między innymi w południe parada wiosennych kwiacianych przebierańców, niestety my w południe musieliśmy wyruszyć w drogę powrotną.

Podsumowując impreza bardzo udana, wielu odwiedzających, ciekawy program tylko szkoda, że nas tam nie było w większej ilości i tylko pomarzyć o takiej w Polsce.

[golab]

Ponawiam Pytanko

[ArturSchŁ]

By podgrzać atmosferę, zaproszenie z Sebnitz:

[golab]

A ze Śląska się ktoś wybiera ? Ja bym pojechał

[ArturSchŁ]

Z Trójmiasta jadą Gdyniak i ja+1.

[miano]

Na stronie Tilliga i MBS pojawiła się informacja o dniu otwartych drzwi w Sebnitz - 18/19 kwietnia 2009.
sobota 10-18 niedziela 10-16