Wykonywanie napisów na taborze

Konserwacja i naprawy, części zamienne itd Przeróbki taboru.

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

Witek M. pisze:Do Twojej wiadomości: Oba miasta od 60 lat nazywają się całkiem inaczej. Proponuję używać prawidłowego nazewnictwa.
Nazewnictwo miast, to nie taka jednoznaczna sprawa.
Dla Polaków Praha to Praga,
New York to Nowy Jork,
Danzig to Gdańsk
Breslau to Wrocław
Marienburg to Malbork

Użyłem niemieckich nazw miast Dancig i Breslau, ponieważ dworce w tych miastach zostały wybudowane przez Niemców, podobnie jak zamek Marienburg (Malbork), który w skali 1:120 pięknie się prezentuje na makiecie.

Skoro od ponad 60 lat korzystamy z tego i szczycimy się tym, co wybudowali i pozostawili nam Niemcy (a to bardzo spory kawałek obecnej Polski), to przynajmniej pozostawmy oryginalne nazewnictwo tego, co zostało dokonane przez Niemców.

Poza tym od dziecka jestem obyty z nazwą Danzig, ponieważ moja prababcia, która mieszkała w Danzig do śmierci nie znała j. polskiego.
Ja jestem pierwszą osobą w rodzinie, która urodziła się w mieście Gdańsk; - wszyscy przede mną urodzili się w Danzig lub Zoppot, więc chociażby ze względów rodzinny to miasto zawsze będzie dla mnie miało brzmienie Danzig.

Jeszcze jeden argument przemawiający za używaniem oryginalnych nazw; - pewne osiedle w Warszawie nazywa się Marienstadt (Mariensztat) i mimo, że Warszawa w przeciwieństwie do Breslau i Danzig nigdy nie była niemieckim miastem, to nikt nie używa polskiej nazwy Miasto Maryi lub Maryjne Miasto.
Awatar użytkownika
Witek M.
Posty: 973
Rejestracja: 09 kwie 2006, 15:32
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Witek M. »

Do Twojej wiadomości: Oba miasta od 60 lat nazywają się całkiem inaczej. Proponuję używać prawidłowego nazewnictwa.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

Mariusz pisze:Zostawmy politykę! To nie na temat! Jedno forum opuściłem z takiego powodu.
Nie widzę w tym polityki.

Temat zaniedbywania niemieckich miast, takich jak Breslau, czy Danzig, to raczej Ochrona Zabytków niż polityka.

Zresztą ma dużo wspólnego z TT-ką, ze względu np. na dwa najpiękniejsze dworce w Polsce w Danzig i Breslau, zbudowane przez Niemców.

Właśnie robię model gdańskiego dworca w skali 1:120 i zastanawiam się, kto kilka lat temu wydał zgodę na dewastację tego dworca i zamienienie zabytkowego holu głównego na jakieś wspólczesne szkaradztwo.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 2560
Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
Lokalizacja: Łubowo
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Mariusz »

Zostawmy politykę! To nie na temat! Jedno forum opuściłem z takiego powodu.
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2190
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: oelka »

valdek pisze:W ogóle jeżeli chodzi o modelarstwo TT, to większość i tak trzeba robić samemu, bo to, co jest dostępne jest szablonowe. Wystarczy popatrzeć na makiety; - takie same lokomotywy, wagony budynki.
Kolej z reguly jest bardzo szablonowa, bo opiera sie na dosc duzej produkcji seryjnej taboru, zunifikowanych budynkach i ujednoliconej sygnalizacji.
Ciekawe, czy na tym forum jest ktoś, kto sam robi moedele lokomotyw, wagonów, budynków ... itp?
Sa. Poszukaj wsrod roznych tematow na tym forum to sie dowiesz.
Znam paru ziomków zza Odry, którzy do tej pory nie mogą przeżyć tego, że Niemiecki prawie póltoramilionowy Breslau po 1945 r. stał się prowincjonalnym miastem. (...)
To samo dotyczy Danzig; - 60 lat po wojnie, a Polacy przez 60 lat nie zdołali odbudować starówki.
1. A co to ma wspolnego z napisami na wagonach i lokomotywach?
2. Znam ludzi z Niemiec pochodzacych z terenow Pomorza i Dolnego Slaska i jakos im Wroclaw ani Gdansk w Polsce nie przeszkadzaja. Tak samo jak mi nie przeszkadza Lwow na Ukrainie czy Wilno na Litwie.

Krzysztof
Krzysztof Olszak
skalatt.info
Awatar użytkownika
Witek M.
Posty: 973
Rejestracja: 09 kwie 2006, 15:32
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Witek M. »

Jasne, to Polacy są winni, że się starówka w Danzig popsuła :evil: niech się biorą do roboty :evil:
A czyja to wina, że Breslau przestało być Breslau?
A właściwie to przecież wiadomo, kto wywołał II Wojnę Światową - Franek Dolas - jak nie patrzeć Polak...
Awatar użytkownika
DBv
Administrator
Posty: 1942
Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: DBv »

valdek pisze:Takie piętrówek, które obecnie jeżdżą nie były produkowane. A tym bardziej nie ma ich modeli w skali TT.
Przepraszam, ale nic z tego zdania nie zrozumiałem.
valdek pisze:W ogóle jeżeli chodzi o modelarstwo TT, to większość i tak trzeba robić samemu, bo to, co jest dostępne jest szablonowe. Wystarczy popatrzeć na makiety; - takie same lokomotywy, wagony budynki.
To oznaczać może jedynie tyle, że "szablonowe" są te makiety a nie cała oferta TT
valdek pisze:Ciekawe, czy na tym forum jest ktoś, kto sam robi moedele lokomotyw, wagonów, budynków ... itp?
Poszukaj na forum, dużo o tym było
valdek pisze:Znam paru ziomków zza Odry, którzy do tej pory nie mogą przeżyć tego, że Niemiecki prawie póltoramilionowy Breslau po 1945 r. stał się prowincjonalnym miastem.
Przed wojną Breslau, po Berlinie był najważniejszym ośrodkiem kulturalnym.
To samo dotyczy Danzig; - 60 lat po wojnie, a Polacy przez 60 lat nie zdołali odbudować starówki.
Wybacz, ale średnio mnie to intersuje. Jezli mają z tym problemy, to może powinni udać się do psychoanalityka?
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

DBv pisze:
brovarek pisze:I tu się mylisz za Reichsbahn były piętrówki np produkowane we Wrocławiu - prototypy ;)
I co ciekawe te dwuczłonowe zestawy produkowane w Gorlitz i Wrocławiu były bezpośrednim poprzednikiem pozniejszych zestawów DB13 i pochodnych. Nie zmienia to jednak faktu, że na DRG nie wystepowały (eksploatowanie je na Lubeck-Buchener Eisenbahn).
Takie piętrówek, które obecnie jeżdżą nie były produkowane. A tym bardziej nie ma ich modeli w skali TT.

W ogóle jeżeli chodzi o modelarstwo TT, to większość i tak trzeba robić samemu, bo to, co jest dostępne jest szablonowe. Wystarczy popatrzeć na makiety; - takie same lokomotywy, wagony budynki.
Ciekawe, czy na tym forum jest ktoś, kto sam robi moedele lokomotyw, wagonów, budynków ... itp?

Znam paru ziomków zza Odry, którzy do tej pory nie mogą przeżyć tego, że Niemiecki prawie póltoramilionowy Breslau po 1945 r. stał się prowincjonalnym miastem.

Przed wojną Breslau, po Berlinie był najważniejszym ośrodkiem kulturalnym.

To samo dotyczy Danzig; - 60 lat po wojnie, a Polacy przez 60 lat nie zdołali odbudować starówki.
Awatar użytkownika
DBv
Administrator
Posty: 1942
Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: DBv »

brovarek pisze:I tu się mylisz za Reichsbahn były piętrówki np produkowane we Wrocławiu - prototypy ;)
I co ciekawe te dwuczłonowe zestawy produkowane w Gorlitz i Wrocławiu były bezpośrednim poprzednikiem pozniejszych zestawów DB13 i pochodnych. Nie zmienia to jednak faktu, że na DRG nie wystepowały (eksploatowanie je na Lubeck-Buchener Eisenbahn).
Awatar użytkownika
brovarek
Posty: 870
Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: brovarek »

I tu się mylisz za Reichsbahn były piętrówki np produkowane we Wrocławiu - prototypy ;)
Awatar użytkownika
Witek M.
Posty: 973
Rejestracja: 09 kwie 2006, 15:32
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Witek M. »

Zapodaj fotke, z ciekawoscia sie przyjrze - pewnie nie tylko ja.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

Witek M. pisze:No, to zostaje rekodzielnik po 20 zl za wagon - czyli 40 zl za dwa wagony albo 80 zl za cztery wagony. Chyba, ze w "hurcie" liczy taniej ;)
Za dwadzieścia zł. pomalowł mi cały zestaw czteroczłonowy pietrówki wersji ReichsBahn.

Co prawda za casów ReichBahn nie było piętrówek, ale cały zestaw nieźle się prezentuje.
Awatar użytkownika
Witek M.
Posty: 973
Rejestracja: 09 kwie 2006, 15:32
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: Witek M. »

No, to zostaje rekodzielnik po 20 zl za wagon - czyli 40 zl za dwa wagony albo 80 zl za cztery wagony. Chyba, ze w "hurcie" liczy taniej ;)
Ostatnio zmieniony 13 paź 2006, 17:20 przez Witek M., łącznie zmieniany 1 raz.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

Witek M. pisze:To masz dwie mozliwosci: zatrudnic faceta do malowania wagonow, albo kupic kalki - w tej chwili sa dostepne praktycznie na wszystkie nadajace sie do spolszczenia wagony TT.
http://www.forumtt.pl/viewtopic.php?t=638
http://www.forumtt.pl/viewtopic.php?t=412
Może kalkomania jest dobrym wyjściem, ale stanowczo za drogim; - http://www.forumtt.pl/viewtopic.php?t=412:
Bipa 4 wagonowa 40 zl. :cry:
Bipa 2 wagonowa - 24 zl. :(

Dobra Bipa PKP 2 wagonowa kosztuje do 40 zł, a więc całe przemalowanie wraz z kalkomanią kosztuje prawie tyle, co cały wagonik w dobrym stanie
Ostatnio zmieniony 13 paź 2006, 17:07 przez valdek, łącznie zmieniany 1 raz.
valdek
Posty: 34
Rejestracja: 27 sie 2006, 09:52
Lokalizacja: Hel
Kontakt:

Re: Wykonywanie napisów na taborze

Post autor: valdek »

Witek M. pisze: Swoja droga chcialbym zobaczyc czym i jak gosc maluje z reki napisy o wysokosci znaku 0,3 mm...
Przyjedź w sezonie do Helu, to zobaczysz. Gościo jest ze wschodniej Polski.
Studiuje,wiec zajmuje się tym tylko w sezonie.

Widziałem jak to robi; - żadna fizlozofia - maluje pod mikroskopem.

Sam robiłem różne doświadczenia i jak do tej pory najskuteczniejsza metoda, to malowanie podkładu na biało i wyskrobanie pod mikroskopoem napisu.

Wygląda to lepiej od kalomani, ale zajmuje bardzo dużo czasu. Za dobrych czasów, gdy budowano Jądrówkę w Żarnowcu pracowałem w laboratoriu i tam robiliśmy różne cacka pod mikroskopem.

Jest jeszcze farba z bromkiem srebra. Nananosi się ją przy czerwonym świetle, potem naświetla się napisy, a potem do wywoływacza i utrwalacza. Po utrwaleniu farba ma już swoje normalne właściwości.

Jest jeden minus; - wysoka cena takiej farby. W warunkach domowych można zrobić taką farbę, ale nadal jest to nieopłacalne.
Zablokowany

Wróć do „Naprawy/przeróbki taboru”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość