Köf II, Arnold
Moderator: mod-Tabor
- krzysztof
- Posty: 1742
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
wiesz... to podcięcie w Tilligu jest wadą a tu widać zaletę. jednak w przypadkach małych lokomotywek (nawet t334) sprzeg powinien się wychylac i tu osiagnięto ten cel
- wactt
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 wrz 2006, 21:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Zrobię wieczorkiem zdjęcia tych sprzęgów w porównaniu do "rocowskich" - ta możliwość ruchu w pionie wynika chyba z kształtu sprzęgu w jego wewnętrznej części , ale przede wszystkim z konieczności jakby samego procesu zaczepiania.
- krzysztof
- Posty: 1742
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
jak podetniesz tył (nawet o 1mm) każdego ze sprzęgów Tilliga, to tez przestaje być sztywny w osi pionowej
- wactt
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 wrz 2006, 21:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Dziękuje Krzysztofie za odpowiedź.
Generalnie jest do produkcja sprzed dobrych paru lat.
Mogę tylko dodać,że do gniazda pasują sprzęgi oryginalne ROCO od OK1, więc z pewnością któreś Tilliga się nadają, tylko nie wiem które, bo za dużo nowego taboru nie mam, a jak wszystko gra to specjalnie nie wyciągam
W każdym razie włożony wspomniany sprzęg ROCO staje się sztywnym, natomiast oryginalny ugina się w pionie, co pierwszy raz widzę.
Pozdrawiam Wacek
Generalnie jest do produkcja sprzed dobrych paru lat.
Mogę tylko dodać,że do gniazda pasują sprzęgi oryginalne ROCO od OK1, więc z pewnością któreś Tilliga się nadają, tylko nie wiem które, bo za dużo nowego taboru nie mam, a jak wszystko gra to specjalnie nie wyciągam
W każdym razie włożony wspomniany sprzęg ROCO staje się sztywnym, natomiast oryginalny ugina się w pionie, co pierwszy raz widzę.
Pozdrawiam Wacek
- krzysztof
- Posty: 1742
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
witam,
no dziwne masz te sprzegi... ja mam trzy kofiki kupione w sklepach, także w internetowym i wszystkie one "fabryczne" miały sprzęgi kłowe Tilliga - zreszta na przedstawionej rozpisce tez tak pokazują. bez problemu zamieniłem je na sprzegi oczkowe (te poprzedniej konstrukcji), bo jest tam znormalizowane gniazdo. tyle mogę powiedzieć. jak jest w Twoim - nie wiem, ale przyznam, że pierwszy raz widze kofika z takimi sprzegami.
pozdrawiam: krzysztof
no dziwne masz te sprzegi... ja mam trzy kofiki kupione w sklepach, także w internetowym i wszystkie one "fabryczne" miały sprzęgi kłowe Tilliga - zreszta na przedstawionej rozpisce tez tak pokazują. bez problemu zamieniłem je na sprzegi oczkowe (te poprzedniej konstrukcji), bo jest tam znormalizowane gniazdo. tyle mogę powiedzieć. jak jest w Twoim - nie wiem, ale przyznam, że pierwszy raz widze kofika z takimi sprzegami.
pozdrawiam: krzysztof
- wactt
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 wrz 2006, 21:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Witam ! Chciałbym w tej lokomotywce zmienić sprzęgi na nowe, bo są oryginalne Arnolda i do niewielu zaczepów pasują. Nie wiem czy sprzęgi Tilliga nr 08841 będą odpowiednie, oczywiście po wyjęciu z gniazda. Proszę o podpowiedź lub uwagi.Poniżej linki pokazujące nowe sprzęgi , instrukcję oraz widok starego typu sprzęgów, które obecnie posiadam.
Pozdrawiam
https://www.lokland.com.pl/pl/p/Sprzeg- ... 841-1/7598
http://www.mbs-sebnitz.de/media/pdfs/et/21-HN9011.pdf
http://www.abvv.de/images/hornby-hn9001.jpg
Pozdrawiam
https://www.lokland.com.pl/pl/p/Sprzeg- ... 841-1/7598
http://www.mbs-sebnitz.de/media/pdfs/et/21-HN9011.pdf
http://www.abvv.de/images/hornby-hn9001.jpg
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Dzisiaj udało mi się zcyfrować tę lokomotywę.
Na podstawie tego:
http://home.arcor.de/steffen.engewald/t ... koe_tt.htm
oraz tego:
http://kleinespur.de/index.php/decodere ... koe-arnold
Do tego zabiegu wybrałem dekoder Bachmann 36558 -6 pinowy.
jest on na tyle mały, że bez problemu mieści się pod dachem lokomotywy (dokładnie między silnikiem a dachem) - nie trzeba kleić dekoder idealnie się mieści, i nie lata luzem. Dla bardziej wymagających widziałem przeróbkę z frezowaniem ciężarka, ale to juz robota dla fachowca, lokę trzeba umiejętnie złapać w uchwytach frezarki, a nie ma za bardzo jak.
Okazało się, że po demontażu okien (konieczne) jest jeszcze miejsce na gniazdo dekodera, które to wlutowałem na 4 kabelkach. Gniazdo chciałem mieć po to aby w przyszłości wymienić dekoder jakby co. Po wyjęciu elementów okiennych przednich i bocznych, nalezy usunąć cały górny element odlewu okiennego i powycinać okna pojedynczo, a następnie powklejać na miejsca.
Z racji słabego przewietrzania komory silnika autorzy przeróbki radzą, aby nie montowac okien, ja wstawiłem tylko czołowe, bocznych już nie. Z racji braku oświetlenia mamy tylko 4 przewody (silnik i zasilanie) więc nie ma plątaniny, przewody - bez chirurgii, tniemy na długość ok 4cm - wbrew pozorom jest je gdzie ukryć, ogólnie przez okna na pierwszy rzut oka nie widac nic, piny zakryłem mikrokoszulkami termokurczliwymi.
Ustawienia dekodera dla tego silnika zastosowałem na 128 kroków. Najpłynniej jedzie. Ogólnie konkluzja, w analogu loka jezdzi tak sobie, natomiast z dekoderem jedzie rewelacyjnie.
Jesli ktoś z Was ma tę zgrabna loczkę i hoduje ją w gablocie to zdecydowanie polecam cyfryzację - w końcu można się nią pocieszyć na szynach.
Na podstawie tego:
http://home.arcor.de/steffen.engewald/t ... koe_tt.htm
oraz tego:
http://kleinespur.de/index.php/decodere ... koe-arnold
Do tego zabiegu wybrałem dekoder Bachmann 36558 -6 pinowy.
jest on na tyle mały, że bez problemu mieści się pod dachem lokomotywy (dokładnie między silnikiem a dachem) - nie trzeba kleić dekoder idealnie się mieści, i nie lata luzem. Dla bardziej wymagających widziałem przeróbkę z frezowaniem ciężarka, ale to juz robota dla fachowca, lokę trzeba umiejętnie złapać w uchwytach frezarki, a nie ma za bardzo jak.
Okazało się, że po demontażu okien (konieczne) jest jeszcze miejsce na gniazdo dekodera, które to wlutowałem na 4 kabelkach. Gniazdo chciałem mieć po to aby w przyszłości wymienić dekoder jakby co. Po wyjęciu elementów okiennych przednich i bocznych, nalezy usunąć cały górny element odlewu okiennego i powycinać okna pojedynczo, a następnie powklejać na miejsca.
Z racji słabego przewietrzania komory silnika autorzy przeróbki radzą, aby nie montowac okien, ja wstawiłem tylko czołowe, bocznych już nie. Z racji braku oświetlenia mamy tylko 4 przewody (silnik i zasilanie) więc nie ma plątaniny, przewody - bez chirurgii, tniemy na długość ok 4cm - wbrew pozorom jest je gdzie ukryć, ogólnie przez okna na pierwszy rzut oka nie widac nic, piny zakryłem mikrokoszulkami termokurczliwymi.
Ustawienia dekodera dla tego silnika zastosowałem na 128 kroków. Najpłynniej jedzie. Ogólnie konkluzja, w analogu loka jezdzi tak sobie, natomiast z dekoderem jedzie rewelacyjnie.
Jesli ktoś z Was ma tę zgrabna loczkę i hoduje ją w gablocie to zdecydowanie polecam cyfryzację - w końcu można się nią pocieszyć na szynach.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2012, 14:03 przez Marcin, łącznie zmieniany 2 razy.
- Scio
- Posty: 697
- Rejestracja: 11 mar 2009, 17:09
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Tutaj fragment wyprawy dzielnego Kofika http://www.youtube.com/watch?v=vT9I3Kyu ... re=related
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Na ostatnich fremojazdach w Radomiu Kofik pociągnął po całej makiecie skład dwóch ryflaków, co na filmie chyba nie było zarejestrowane, ale na zdjęciach tak. Ogólnie właściwości jezdne Kofa przeszły moje najśmielsze oczekiwania.
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Kof III serii ponoć sa pozbawione mankamentów i mają inny silnik, moja z II edycji jeszcze jeździ ale silnik czuć, ponoc można to zcyfrowac na TCS-ie, na bordzie cos o tym pisali.
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
"Kofik" należy raczej do modeli kolekcjonerskich. Wymaga bardzo dobrego torowiska, z powodu własnej niewielkiej masy ma bardzo słabe właściwości jezdne i pociągowe.
- DBv
- Administrator
- Posty: 1942
- Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
- Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Tak czy inaczej - KOeF-a o takie zdolności nie posądzam ;-)
-
- Posty: 683
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:35
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Oczywiście, że to nie jest Kof II. Chciałem jedynie pokazać możliwości małych spalinówek jako takich (chyba niezbyt precyzyjnie to wyraziłem w poprzednim poście)
- krzysztof
- Posty: 1742
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
ależ to jest V15!
innej firmy - zdaje się Karsei!
innej firmy - zdaje się Karsei!
-
- Posty: 683
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:35
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Köf II, HORNBY Italia
Nie wiem, jak sprawuje się opisywana loka, ale dla ilustracji siły pociągowej takich manewrówek spójrzcie na FILMIK z Rosswein 2009.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości