Stacja Grabie Stare

[Kilkujadek]

Brokuły są piękne, ale ta łodyga możesz przybliżyć

Może lepiej nie – łodyga do poprawki Druty mocno widać i świeci się jak psu ....

[Maciej]

Brokuły są piękne, ale ta łodyga możesz przybliżyć

[whosho]

Był zły. Nierówne tory, średniej jakości zieleń, i parę innych wad. Jeszcze przed chwilę chciałem go wystawić na sprzedaż za równowartość wartość nowych profli i boków... Może komuś się przyda... Doszedłem jednak do wniosku że to strata czasu...

W chwilę później zostałem szczęśliwym posiadaczem gotowej, pustej skrzynki pod ponowną zabudowę...

A no i moge chyba stwierdzić że nauka na ostatnim Bytomskim spotkaniu nie poszła w las... (a raczej poszła )



Po za tym na stacji trwają prace wykończeniowe w okolicach peronu, tj, brzegi peronu, uzupełnianie nietłuczniowanych miejsc i rdzewienie szyn, a także stawianie ogrodzenia pomiędzy torami 1 a 3 (żeby ograniczyć przechodzenie podróżnych pomiędzy budynkiem stacji a peronem w niedozwolonych miejscach...)

[helmie]

Przejazd to przejazd. I już. Nie ma uzależnień od urządzeń SRK.

Ha, żeby to takie proste było. Zacząć należy może od tego, że:

Skrzyżowanie drogi z torem w poziomie szyn zaleca się traktować również jako miejsce niebezpieczne.

Zaś co do tych uzależnień, to nie jest tak, że nie ma i już. Czasami bywają, co potrafi narobić sporych problemów. Nie zmienia to faktu, że na takich stacjach, jak Grabie Stare uzależnienia raczej by nie było

[whosho]

Dzięki panowie, człowiek się całe życie uczy

[ Dodano: 6 Styczeń 2007, 23:16 ]
Dziś stację nawiedzili monteży automatyki.
Wczoraj wprowadzono zmiany w oprogramowaniu pulpitu i odbyły się pierwsze próby na sucho, natomiast dziś zamontowano po jednym styku torowym na głowicy każdej z głowic stacji. Wszystko po to aby umożliwić automatyczne zwalnianie odcinów torowych na stacji.

Idea działania jest następująca. Skład wjeżdzający lub wyjeżdżający ze stacji zawsze przejedzie przez jeden ze styków zlokalizowanych za pierwszym/ostatnim rozjazdem. Po wystapieniu pierwszego impulsu (jedna oś taboru) na wejściu pulpitu, odliczany jest czas. Jesli w przeciagu następnych 4 sekund nie przyjdzie kolejny impuls, oznacza to, że skład przejechał (zatrzymanie się w rozjazdach wykluczam....). Nastepnie program analizuje (wg kolejności wciskanych przycików podczas ustawiania drogi przebiegu) jaki był kierunek jazdy pociagu i zwalnia odcinek który teoretycznie został opuszony przez ostatnią oś składu.
W tej chwili odcinek zwalniany jest tylko wizualnie poprzez wygaszeniena odpowiedniego LED'a na pulpicie, ale drobny dodatek do programu umożliwi również natychmiastowe odłącznie napięcia od odcinka.

W całym algorytmie działania zostały przyjęte pewne uproszenia, ale w związku z tym że przez stację i tak może przejechać w tym samym czasie tylko jeden pociąg, to całość funkcjonuje poprawnie.

Narazie tyle jesli chodzi o postępy w tym roku. Lece pomanewrować

[Mariusz]

Nadal nie jest to dla mnie problemem. Jak by nie patrzec to kolej jest młodszym wynalazkiem od drogi bitej czy jak ją tam nie nazwac.
Wyobraź sobie, że najpierw masz tę drogę, a później budujesz kolej. I co? Stacje bedziesz przesuwał? Przejazdy są naprawdę w różnych miejscach: nawet w rozjazdach jeśli tak musi byc! Mijam taką stacyjkę Lotyń gdzie przejazd niestrzeżony jest w granicach stacji pomiędzy semaforem wjazdowym a rozjazdami właśnie przy w-5 i to w dodatku na łuku.
Na drugim końcu stacji podobna sytuacja, tyle że na prostej.
Rób ten przejazd tak jak Ci pasuje, tak jak Ci się bardziej podoba.
Przejeżdżam takie fajne miejsce gdzie jest przejazd z drogą gruntową a nad jest wiadukt drogowy i to przy tarczy ostrzegawczej.
A odległości semaforów od rozjazdów wcale nie muszą byc w odległości 100m. Jeśli nie było innej możliwości to takie nietypowe rozwiązania reguluje Regulamin Techniczny Stacji, wszystkie odstępstwa są tam zawarte i opisane.
Np. Stara Łubianka: semafor wjazdowy ktoś walnął k. 500m przed rozjazdem! I jedź teraz 40km/h od semafora. W Pile to samo: 500 m przed rozjazdami sem. wj. ustawiony. Ale są stacje gdzie semafor wjazdowy stoi sobie i tuż za nim są rozjazdy. Np. Szałamaje tak wyglądały od strony Bydgoszczy.

[miki]

Jak dobrze rozegrasz sprawę to się zmieścisz, semafor na jednym końcu, powiedzmu 10 cm od krawędzi, przejazd na drugim, powiedzmy że zajmie 10 cm, zostaje 70 czyli w realu 85 metrów. No to W5 stawiasz pośrodku, z lekkim odchyleniem w kierunku przejazdu i po sprawie. Z drobnymi wyjątkami mało kto się kapnie....

[Charakterek]

Przejazd to przejazd. I już. Nie ma uzależnień od urządzeń SRK. Po prostu dzwonisz do Pani w budzie, ona zamyka i cześć. No chyba, że przejazd jest w stacji (przed semaforami wyjazdowymi) to wtedy jest maleńki zamiąch. Ale póki co przejazd na szlaku tak się ma do stacji jak benzyna do Diesla, to znaczy można jej użyć do zmycia brudów na karoserii, ale zatankować jej się nijak nie da

[whosho]

Jak nie ma znaczenia jak ma Wskaźnik będzie bo manewrować trzeba. A przy okazji -przejazd to nie miejsce niebezpieczne? Skoro nie, to ok...

[Charakterek]

100 m to umieszczasz semafor za znacznikiem W5 (granica przetaczania) jeśli go nie masz, to 100 m od ostatniego niebezpiecznego miejsca (rozjazd) i cześć pracy!

[Mariusz]

Nie bardzo rozumie w czym problem. Co ma przejazd do semafora? 90cm to mało na ustawienie semafora i zrobienie przejazdu? Semafor stawiasz gdzie trzeba, a przejazd przed nim albo za nim. To nie ma znaczenia w jakim miejscu będzie się znajdował. To zalezy tylko od Ciebie.

[whosho]

Potrzebuję rady jakiegoś speca.
Pozostał mi do wykonania drugi moduł wjazdowy długości 90cm. Oczywiście znajdzie się na nim semafor wjazdowy. Po za tym pozostał mi do zabudowania przejazd kolejowy. Gdyby urządzić go na owym 90cm-trowym module wjazdowym byłoby po sprawie. Pytanie brzmi czy możnaby umieścić semafor wjazdowy bliżej niż te 100 [m] od miejsca niebezpiecznego tak aby upchnąć go razem z przejazdem? Domyślam się że jedynym rozwiązaniem będzie zrobienie ich osobno np. tak jak pierwszy moduł wjazdowy (od zachodu) dzielony na dwa segmenty 30+60 cmale wolałbym tego uniknąć.
BTW. to wyczerpuje moje i tak skromne możliwość lokalowe.

[Zbyszek Zajner]

Hej Whosho,
dobra robota. Zaintrygowały mnie na ostatnim zdjęciu figurki na prostokątnychpodstawkach. Czyżby to jakiś nowy producent czy tylko poprzyklejałeś figurki Preisera lub Nocha do tych płytek. Oby tak dalej. Kocie łby też nieźle wyglądają, ja zastanawiam się nad brukien Auhagena do przerobienia na nasze dziurawe łby. Generalnie, czysta, fachowa praca

[whosho]

Jeszcze taki drobiazg:

[whosho]

Uff.. trochę to trwało ale to już prawie koniec zmagań z elektroniką. Tory prawie gotowe, napędy zamocowane Niemal wszystko co miało śmigać - śmiga.

Pulpit, napędy, wizualizacja stanu semaforów, elektronika segmentów - 100% sprawności. Dlaczego więc "niemal"? Nie ma jeszcze jednego wyjścia magistrali i podłączonego napięcia do jednego toru (bocznica) ale to już formalność. Ogólnie najcięższa robota za mną. Reszta to już tylko dodatki i jakieś efekty - dojdzie jeszcze obsługa rogatek z przejazdu kolejowego który fizycznie jeszcze nie istnieje (napęd już przygotowany) i oświetlenie otoczenia i pomieszczeń stacyjnych. Obsługa semaforów wjazdowych też jest już zaprogramowana, ale że ostatnio trochę się miesza w kwesti oklablowania w sTTandardzie, toteż sygnały nie zostały jeszcze wyprowadzone na wtyk magistrali.

Do samego pulpitu dojdzie jeszcze tylko pare przycisków (rogatki, DCC, kontrola oświetlenia), dzięki którym w prosty sposób będzie można sprawować władzę nad wszystkim co się rusza i świeci... Marzy mi się jeszcze układ odtwarzający dźwięk zapowiadania przyjeżdzających pociągów, działający samoczynnie po ułożeniu drogi przebiegu, ale to jeszcze nie teraz, w każdym bądż razie ciągle chodzi mi to po głowie


Jeden z dwóch układów (obsługiwanych przez pulpit) kontrolujących pracę akcesorów pod segmentem.


Główny bohater