SADYSTADBv pisze:Cicho sza... (na razie...)
E 94 - BTTB vs Tillig
Moderator: mod-Tabor
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10324
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
- DBv
- Administrator
- Posty: 1942
- Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
- Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Cicho sza... (na razie...)
Ostatnio zmieniony 22 sty 2007, 10:40 przez DBv, łącznie zmieniany 1 raz.
- Charakterek
- Posty: 1760
- Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Kupuję Pięęęękny!
- WrzoSS
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 cze 2006, 14:01
- Lokalizacja: Z Nienacka
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
It looks like new Godzilla skąd to zdjęcie, SKĄD !?!?!?!?!
Ostatnio zmieniony 21 sty 2007, 14:58 przez WrzoSS, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10324
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Skąd ta fotkaDBv pisze:Może coś takiego?
- nowe sprzęgi,
- barierki na pudłach wózków, przy drzwiach,
- drabinka/schodki pod drzwiami,
- bardzo szczegółowe wózki,
- chyba 3-punktowe oświetlenie
...MIODZIO
Ostatnio zmieniony 21 sty 2007, 14:27 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 1 raz.
- DBv
- Administrator
- Posty: 1942
- Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
- Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Może coś takiego?ArturSch pisze:PLOTKA mówi, że Tillig pracuje nad przekonstruowaniem Krokodyla, analogicznie jak z BR86. Zobaczymy czy to prawda i jak wyjdzie.
Upsss...
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2007, 08:38 przez DBv, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10324
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Kupujesz KOMPLET ...albo wogóle. Zobacz Fot. 1WrzoSS pisze:To są jakieś specjalne czy byle co pasuje ?
- WrzoSS
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 cze 2006, 14:01
- Lokalizacja: Z Nienacka
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
...w takim razie szarpnę się na wymianę. Zauwazyłem ze potrzebny jest jeszcze jeden kardan i jakaś sprężynka. To są jakieś specjalne czy byle co pasuje ?
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10324
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
W stosunku do oryginalnego napędu BTTB/Tillig, wymiana polega na zamianie silnika (+ wał). Cała reszta pozostaje bez zmian, czyli napęd jest nadal na oba wózki.WrzoSS pisze:Czy napęd jest na jeden wózek czy na dwa.
eBay -> w szukaj wpisujesz "E94" lub "MOTOR" i uzyskasz ceny, akurat w tej chwili jest za 10 EUR, myśmy dostali po ok 6EURWrzoSS pisze:JAki jest koszt silniczka przedstawionego na rysunku,
A na to musisz sobie sam odpowiedzieć. Wszystko zależy od ogólnego stanu loka. Zakupionego nowego Tilliga poddałem przeróbce tak samo jak ponad 30 letniego Zeuke. Powiem jedno: uzyskałem cichutką loczkę IMHO: WARTOWrzoSS pisze: czy warto się w to wszystko bawić, czy lepiej sprzedać starego rupcia i kupić coś nowego ?
Ostatnio zmieniony 21 sty 2007, 12:27 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
- WrzoSS
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 cze 2006, 14:01
- Lokalizacja: Z Nienacka
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
...a ja mam pytanie odnośnie przeróbki starej E94. Chciałbym wymienić silnik na jakiś trójpolowy z kołami zamachowymi. Dokładnie przestudiowałem przeróbkę na Rumii i mam pytanie. Czy napęd jest na jeden wózek czy na dwa.
JAki jest koszt silniczka przedstawionego na rysunku, i w końcu najważniejsza sprawa: czy warto się w to wszystko bawić, czy lepiej sprzedać starego rupcia i kupić coś nowego ?
JAki jest koszt silniczka przedstawionego na rysunku, i w końcu najważniejsza sprawa: czy warto się w to wszystko bawić, czy lepiej sprzedać starego rupcia i kupić coś nowego ?
- Karol
- Moderator
- Posty: 594
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
- Lokalizacja: Grybów / Limanowa
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Jak to ma wyglądać tak jak z 86 to będzie katastrofaPLOTKA mówi, że Tillig pracuje nad przekonstruowaniem Krokodyla, analogicznie jak z BR86. Zobaczymy czy to prawda i jak wyjdzie.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2007, 08:37 przez Karol, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10324
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
IMHO: jeśli uda się trafić lokę BTTB w idealnym stanie technicznym (lakier, ubytki, wózki, przeniesienie napędu) to po wymianie silnika na cichy mamy loka nie ustępującego Tilligowemu, za pół ceny z DCC i LEDami.Gloow pisze:... od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad kupnem krokodylka bttb ... ale widzę że warto.
PLOTKA mówi, że Tillig pracuje nad przekonstruowaniem Krokodyla, analogicznie jak z BR86. Zobaczymy czy to prawda i jak wyjdzie.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2007, 16:55 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 279
- Rejestracja: 13 paź 2006, 16:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Miłe porównanie, szczególnie, że od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad kupnem krokodylka bttb ale nie miałem okazji nigdy mu się przyjrzeć ale widzę że warto.
-
- Posty: 172
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 00:48
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: E 94 - BTTB vs Tillig
Z dużym zainteresowaniem przeczytałem o nowym i starym E94 (taki materiał to się nazywa: profesjonalne podejście do tematu ). Faktycznie obok tego eloka nie można przejść obojętnie (tym bardziej, że te elektrowozy jeźdiły kiedyś po liniach Dolnego Śląska). Chcieliśmy go kupić w Lipsku w 2003 roku. Mieliśmy go już w rękach. Po odwróceniu do góry kołami przeżyliśmy szok. Stary znany z czasów BTTB układ napędowy. To było nie do przełknięcia. Kupiliśmy wtedy E44. Szkoda, że w przypadku E94 Tillig znów poszedł na skróty.
Pozdrawiamy wszystkich i życzymy wielu nowych kapitalnych modeli "pod choinką" i w nowym 2007 roku.
ModelarzeTT - Krzysiek, Darek i Michał
Pozdrawiamy wszystkich i życzymy wielu nowych kapitalnych modeli "pod choinką" i w nowym 2007 roku.
ModelarzeTT - Krzysiek, Darek i Michał
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10324
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
E 94 - BTTB vs Tillig
Krokodyl - moja miłość. Nikt nie jest w stanie przejść obojętnie koło tego elektrowozu, jedni go kochają, inni mówią krótko: brzydactwo. Model produkowany bez przerwy od połowy lat 60-tych przeszedł parę modyfikacji, ale do czasu zmian wprowadzonych przez Tilliga były one raczej kosmetyczne.
Do porównania obu konstrukcji, tej sprzed 30 laty i tej z bieżącej produkcji, skłonił mnie zakup elektrowozu z przeznaczeniem do składu Karwendel-Expreß. No ale przejdźmy już do meritum.
Na początku chciałbym zaznaczyć, że odrzucamy w porównaniu, wszystkie ślady eksploatacji 30 letniego modelu, tzn wszelkie ubytki, zarysowania itd.
Z pierwszego pobieżnego rzucenia okiem nasuwa się wniosek o uatrakcyjnieniu konstrukcji. Ultra czytelne (jak to mówi Charakterek) napisy, nowe pantografy, zmiana kolorystyki kół, większa szczegółowość detali - wszystko to sprawia wrażenie o wiele lepiej dopracowanego modelu, cieszy oczy. Przejdźmy do szczegółów.
Pantografy:
Tak, tu dokonał się chyba największy postęp. Bardziej filigranowe, malowane na odpowiedni kolor, wydają się delikatne jak sieć pajęcza.
Detale na dachu:
Pięknie odwzorowane izolatory, osobny drut instalacji elektrycznej zamiast jednego odlewu imitującego całość, aż miło popatrzeć !
Szczegóły pudła i malowania:
Widać zmiany we formach. Napisy są malowane na płaskiej powierzchni, a nie na imitacjach tabliczek. Zrezygnowano z przeskalowanych drucianych poręczy. Na plus należy zapisać pomalowanie ciężarka na czarny matowy kolor zamiast jasnoszary mocno prześwitujący przez okna. Jednak pozostawienie srebrnej śrubki w oknie, zamiast np oksydowanej czarnej, to już chyba duży błąd.
Oświetlenie:
Zmiana pozycji żaróweczki wpływa na równe, symetryczne oświetlenie z obu lamp, przedtem loka miała jedno oko przymrużone. Pozostawienie jednak żaróweczki zmiast nowego oświetlenia na LEDach z ew. czerwonym tylnym to rozwiązanie co najmniej dyskusyjne.
To co tygrysy lubią najbardziej czyli "bebechy":
Szok Tu się nic nie zmieniło ...no tak poza nowszym silnikiem. Ale doskonale wiemy, że ten silnik jest tylko ciut lepszy od BTTB. Dla mnie to PORAŻKA Mój egzemplarz lokomotywy, co zresztą zostało zauważone na spotkaniu w Gdyni, zamiast spokojnie ruszyć przy najmniejszych nastawach trafa, wydaje dźwięki jakby brzęczenie, charkot, po czym rusza z kopyta. Na szczęście na półeczce już czeka MABUCHI
Ultra czytelne napisy i detale:
Napisy są największą zaletą modelu. Nowych fajnych detali też pojawiło się sporo, np rączki do otwierania okien, ale jak zwykle nasz kochany Tillig nie mógł zostawić czegoś do poprawienia. Zwróćcie uwagę na dolną część lewego uchwytu przy drzwiach (te zamiast drutu). No musi być jakaś niedoróbka !
Okna kabiny:
Okna z czoła kabiny dostały szybki. Takie fajne nawet z wycieraczkami, choć można było te wycieraczki maznąć na czarno. Szybki, jak widać, są nieprzejrzyste.
Zwróćcie uwagę na tę śrubę (mosiądz) wystającą z dachu celem przykręcenia pantografu. Czy to tak powinno być ?
Wózki:
Poprawiono, tzn nie ma jej, dziurę w wózku dla 3-ciej osi. Poza tym metalowe części kółek są oksydowane, poczernione, nie błyszczą tak jak BTTB. Przeniesienie napędu i odbiór prądu bez zmian, ale wiadomo, że jak coś się sprawdza przez 30 lat, to po co to zmieniać ?
Podsumowanie
Widać, że Tillig dokonał kilka zmian we formach. Opatrzył model wysokiej jakości malowaniem, wieloma szczegółami i właściwie to nie ma się czego czepiać. Ale od modelu za około 110 EUR można wymagać przynajmniej cichej i płynnej jazdy. Drobny Face Lifting, nic więcej !
Do porównania obu konstrukcji, tej sprzed 30 laty i tej z bieżącej produkcji, skłonił mnie zakup elektrowozu z przeznaczeniem do składu Karwendel-Expreß. No ale przejdźmy już do meritum.
Na początku chciałbym zaznaczyć, że odrzucamy w porównaniu, wszystkie ślady eksploatacji 30 letniego modelu, tzn wszelkie ubytki, zarysowania itd.
Z pierwszego pobieżnego rzucenia okiem nasuwa się wniosek o uatrakcyjnieniu konstrukcji. Ultra czytelne (jak to mówi Charakterek) napisy, nowe pantografy, zmiana kolorystyki kół, większa szczegółowość detali - wszystko to sprawia wrażenie o wiele lepiej dopracowanego modelu, cieszy oczy. Przejdźmy do szczegółów.
Pantografy:
Tak, tu dokonał się chyba największy postęp. Bardziej filigranowe, malowane na odpowiedni kolor, wydają się delikatne jak sieć pajęcza.
Detale na dachu:
Pięknie odwzorowane izolatory, osobny drut instalacji elektrycznej zamiast jednego odlewu imitującego całość, aż miło popatrzeć !
Szczegóły pudła i malowania:
Widać zmiany we formach. Napisy są malowane na płaskiej powierzchni, a nie na imitacjach tabliczek. Zrezygnowano z przeskalowanych drucianych poręczy. Na plus należy zapisać pomalowanie ciężarka na czarny matowy kolor zamiast jasnoszary mocno prześwitujący przez okna. Jednak pozostawienie srebrnej śrubki w oknie, zamiast np oksydowanej czarnej, to już chyba duży błąd.
Oświetlenie:
Zmiana pozycji żaróweczki wpływa na równe, symetryczne oświetlenie z obu lamp, przedtem loka miała jedno oko przymrużone. Pozostawienie jednak żaróweczki zmiast nowego oświetlenia na LEDach z ew. czerwonym tylnym to rozwiązanie co najmniej dyskusyjne.
To co tygrysy lubią najbardziej czyli "bebechy":
Szok Tu się nic nie zmieniło ...no tak poza nowszym silnikiem. Ale doskonale wiemy, że ten silnik jest tylko ciut lepszy od BTTB. Dla mnie to PORAŻKA Mój egzemplarz lokomotywy, co zresztą zostało zauważone na spotkaniu w Gdyni, zamiast spokojnie ruszyć przy najmniejszych nastawach trafa, wydaje dźwięki jakby brzęczenie, charkot, po czym rusza z kopyta. Na szczęście na półeczce już czeka MABUCHI
Ultra czytelne napisy i detale:
Napisy są największą zaletą modelu. Nowych fajnych detali też pojawiło się sporo, np rączki do otwierania okien, ale jak zwykle nasz kochany Tillig nie mógł zostawić czegoś do poprawienia. Zwróćcie uwagę na dolną część lewego uchwytu przy drzwiach (te zamiast drutu). No musi być jakaś niedoróbka !
Okna kabiny:
Okna z czoła kabiny dostały szybki. Takie fajne nawet z wycieraczkami, choć można było te wycieraczki maznąć na czarno. Szybki, jak widać, są nieprzejrzyste.
Zwróćcie uwagę na tę śrubę (mosiądz) wystającą z dachu celem przykręcenia pantografu. Czy to tak powinno być ?
Wózki:
Poprawiono, tzn nie ma jej, dziurę w wózku dla 3-ciej osi. Poza tym metalowe części kółek są oksydowane, poczernione, nie błyszczą tak jak BTTB. Przeniesienie napędu i odbiór prądu bez zmian, ale wiadomo, że jak coś się sprawdza przez 30 lat, to po co to zmieniać ?
Podsumowanie
Widać, że Tillig dokonał kilka zmian we formach. Opatrzył model wysokiej jakości malowaniem, wieloma szczegółami i właściwie to nie ma się czego czepiać. Ale od modelu za około 110 EUR można wymagać przynajmniej cichej i płynnej jazdy. Drobny Face Lifting, nic więcej !
Ostatnio zmieniony 22 gru 2006, 22:06 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość