Klejenie piasku/ziemi do makiety
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 21:53
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt:
Re: Klejenie piasku/ziemi do makiety
Dokładnie tak...wikol...i sprawa załatwiona robiłem to u siebie
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 16 sie 2009, 02:40
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Klejenie piasku/ziemi do makiety
Dzięki za rady panowie Muszę przyznać, że jest lepiej, wklepywanie piasku sporo dało, co prawda po zdmuchnięciu suchego piasku z wierzchu, widać, że przyklejony ma nieco ciemniejszą barwę, ale wszystko w granicach mojej tolerancji Może z czasem będzie lepiej... Myślę, że trening czyni mistrza, nawet w tak pozornie błahych sprawach
Stosowanie wikolu do piasku ma tylko jedną wadę, mianowicie na wikol kleiłem również tłuczeń i teraz gdy chcę przykleić obok torowiska piasek, muszę zakrywać tory, bo gdy zwilgotnieją od kleju obok to również do tłucznia przykleja się sypany piasek i robi się niezłe bagno Dlatego właśnie próby zacząłem od klejenia polimerowym...
Stosowanie wikolu do piasku ma tylko jedną wadę, mianowicie na wikol kleiłem również tłuczeń i teraz gdy chcę przykleić obok torowiska piasek, muszę zakrywać tory, bo gdy zwilgotnieją od kleju obok to również do tłucznia przykleja się sypany piasek i robi się niezłe bagno Dlatego właśnie próby zacząłem od klejenia polimerowym...
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Klejenie piasku/ziemi do makiety
Dokładnie tak - do wikolu możesz dodać odrobinę płynu do naczyń - zmniejsza napięcie powierzchniowe.
Do powyższych punktów dodam jeszcze możliwość późniejszego spryskania wodą i uzupełnienia piasku np. kępkami trawy elektrosadzonej.
Do powyższych punktów dodam jeszcze możliwość późniejszego spryskania wodą i uzupełnienia piasku np. kępkami trawy elektrosadzonej.
- drlukasz
- Posty: 1042
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:03
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Klejenie piasku/ziemi do makiety
1. Wikol rozcieńczony wodą, lub rzadki z natury - nie może się ciągnąć, na powierzchni nie może się od razu tworzyć "skórka"
2. Sypiesz pył.
3. Delikatnie palcem ugniatasz (wklepujesz) pył w klej.
4. Czynności 2 i 3 powtarzasz do momentu aż powierzchnia nie przestanie się "pocić" - brak mokrych plamek prześwitujących przez pył.
5. Odstawiasz wszystko na najbliższe kilkanaście godzin
6. Zsypujesz nadmiar pyłu, w razie potrzeby poprawiasz babole.
2. Sypiesz pył.
3. Delikatnie palcem ugniatasz (wklepujesz) pył w klej.
4. Czynności 2 i 3 powtarzasz do momentu aż powierzchnia nie przestanie się "pocić" - brak mokrych plamek prześwitujących przez pył.
5. Odstawiasz wszystko na najbliższe kilkanaście godzin
6. Zsypujesz nadmiar pyłu, w razie potrzeby poprawiasz babole.
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 16 sie 2009, 02:40
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Klejenie piasku/ziemi do makiety
Witam!
Jak już wszyscy wróciliście z Poznania to pozwolę sobie zadać pytanie. Obecnie borykam się z przyklejeniem piasku do makiety i coś mi nie idzie Rozcieńczam klej polimerowy denaturatem, maluję nim powierzchnie makiety, a następnie sypię piasek aż zacznie prześwitywać i w pełni zasłoni klej. Niestety coś nie łapie, tj. większość zdmuchuję i zostaje sam jakby mokry, choć już suchy piasek... Nie wygląda to tak jak powinno... Wykonałem już kilka prób i jak na razie żadna nie przyniosła zamierzonego efektu. Dlatego ciekaw jestem co robię źle... może złe proporcje kleju? A może technika zła? Na innych forach wyczytałem tylko, że klej ma być dość rzadki, więc jest... Naprawdę nie wiem... Z góry dziękuję za rady.
Jak już wszyscy wróciliście z Poznania to pozwolę sobie zadać pytanie. Obecnie borykam się z przyklejeniem piasku do makiety i coś mi nie idzie Rozcieńczam klej polimerowy denaturatem, maluję nim powierzchnie makiety, a następnie sypię piasek aż zacznie prześwitywać i w pełni zasłoni klej. Niestety coś nie łapie, tj. większość zdmuchuję i zostaje sam jakby mokry, choć już suchy piasek... Nie wygląda to tak jak powinno... Wykonałem już kilka prób i jak na razie żadna nie przyniosła zamierzonego efektu. Dlatego ciekaw jestem co robię źle... może złe proporcje kleju? A może technika zła? Na innych forach wyczytałem tylko, że klej ma być dość rzadki, więc jest... Naprawdę nie wiem... Z góry dziękuję za rady.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości